17 Ale kiedy zwróciłem moje serce ku temu, by sobie uświadomić czym jest mądrość i wiedza, szaleństwo i głupota poznałem, że to też jest pogonią za wiatrem.
Próbowałem też dogodzić sobie winem, oczywiście tak, by nie stracić nad sobą kontroli. Próbowałem przekonać się, jak to jest dać się ponieść szaleństwu. I czy nie tkwi w tym coś dobrego na tyle, że warto by to polecić innym żyjącym pod słońcem, jako godne zajęcie na nieliczne dni życia, które mają się stać ich udziałem.
To sprawiło, że znienawidziłem życie. Przecież to, co się dzieje pod słońcem, nie niesie mi żadnej korzyści! Wszystko to jest marnością i gonitwą za wiatrem!
Przykre w tym, co się dzieje pod słońcem, jest to, że ten sam los spotyka wszystkich, że serca ludzi są pełne zła, głupota tkwi w ich sercach za życia, a potem — do grobu!
Bo los synów ludzkich jest taki jak los zwierząt. Jak ci umierają, tak umierają tamte — i wszyscy mają takiego samego ducha. Człowiek nie ma żadnej przewagi nad zwierzęciem. Bo wszystko jest marnością.
Gdy skupiłem się na tym, aby zgłębić mądrość i przyjrzeć się każdej sprawie, którą się czyni na ziemi, tak że: za dnia ani w nocy snu nie mają oczy spragnione oglądania,