25 I podam cię w rękę tych, którzy szukaj duszy twojej,i w rękę tych, których się ty twarzy lękasz, to jest, w rękę Nabuchodonozora, króla Babilońskiego, i w rękę Chaldejczyków;
25 I wydam cię w ręce tych, którzy czyhają na twoje życie, i w ręce tych, których twarzy ty się lękasz, to jest, w ręce Nabuchodonozora, króla Babilonu, i w ręce Chaldejczyków;
25 I wydam cię w ręce czyhających na twoje życie i w ręce tych, przed którymi drżysz, i w ręce Nebukadnesara, króla babilońskiego, i w ręce Chaldejczyków.
Następnie — oświadcza PAN — wydam Sedekiasza, króla Judy, jego służbę, lud oraz tych, którzy pozostaną w tym mieście po zarazie, po mieczu i po głodzie, w ręce Nebukadnesara, króla Babilonu, w ręce ich wrogów i w ręce czyhających na ich życie. Pobije ich on ostrzem miecza. Nie będzie oszczędzał, nie okaże litości ani miłosierdzia.
Wtedy król Sedekiasz przysiągł Jeremiaszowi potajemnie: Jak żyje PAN, który dał nam tchnienie, nie uśmiercę cię ani nie wydam w rękę tych, którzy czyhają na twe życie.
Czy ten Koniasz jest dzbanem wzgardzonym, rozbitym? Czy jest naczyniem przez nikogo nie chcianym? Dlaczego sprawiono, że ze swoim potomstwem został on wyrzucony, wypędzony do ziemi nieznanej?
Na przełomie roku król Nebukadnesar posłał rozkaz sprowadzenia go do Babilonu. Zabrano go tam więc wraz z drogocennymi przyborami ze świątyni PANA. Królem Judy i Jerozolimy został z woli Nebukadnesara krewny Jehojakina, Sedekiasz.