Daniela 1:4 - Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018
4 Chodziło mu o chłopców bez jakiejkolwiek wady, pięknie zbudowanych, bystrych i mądrych, posiadających wiedzę, zdolnych w nauce i silnych na tyle, by mogli służyć w pałacu królewskim. Rozkazał nauczyć ich pisma i języka chaldejskiego.
4 Młodzieńców, na którychby nie było żadnej zmazy, a pięknych na wejrzeniu i dowcipnych do wszelakiej mądrości, i sposobnych do umiejętności, i dostąpienia jej, i którzyby byli sposobni, aby stali w pałacu królewskim, a uczyli się pisma i języka chaldejskiego.
4 Młodzieńców, w których by nie było żadnej skazy, o pięknym wyglądzie, biegłych we wszelkiej mądrości, posiadających wiedzę i pojętnych w nauce, którzy byliby zdatni stanąć w pałacu króla, i aby ich nauczać pisma i języka chaldejskiego.
4 młodzieńców, na których by nie było żadnej wady; pięknych na spojrzenie, rozważnych we wszelkiej mądrości, znanych ze zrozumienia i wiedzy, którzy by byli zdatni być wyznaczonymi do królewskiego pałacu oraz uczyć się kasdejskiego języka i pisma.
4 Młodzieńców bez jakiejkolwiek wady, pięknych z wyglądu, uzdolnionych do wszelkiej wiedzy, obdarzonych bystrym rozumem, pojętnych do nauki i dlatego sposobnych do pełnienia służby w pałacu królewskim. Miał ich też nauczyć pisma i języka chaldejskiego.
4 chłopców, u których nie ma jakiejkolwiek wady, dobrych z wyglądu, roztropnych we wszelkiej mądrości, mających wiedzę, zdolnych w nauce, silnych na tyle, by mogli stanąć [do służby] w pałacu królewskim, i by nauczył ich pisma i języka chaldejskiego.
Jest w twym królestwie człowiek, w którym jest duch świętych bogów. Za czasów twojego ojca u niego szukano oświecenia, zrozumienia i boskiej mądrości. Twój ojciec, król Nebukadnesar, ustanowił go przełożonym nad wróżbitami, czarownikami, mędrcami chaldejskimi i jasnowidzami — tak, twój ojciec, królu —
Na to mędrcy chaldejscy odezwali się w te słowa: Nie ma na ziemi człowieka, który byłby w stanie spełnić życzenie króla. A też nigdy żaden król, jakkolwiek wielki i potężny, o taką rzecz, jak ta, nie prosił żadnego wróżbity, czarownika czy innego mędrca.
Sprowadzić tu czarowników, mędrców chaldejskich i jasnowidzów — zawołał przerażony. A kiedy już przyszli, obiecał, że ktokolwiek przeczyta to pismo i poda jego wykład, zostanie odziany w purpurę i włożą mu złoty łańcuch na szyję, i będzie rządził jako trzeci w królestwie.
Rozkazał zatem zwołać wróżbitów i czarowników, czarnoksiężników i innych mędrców chaldejskich, aby opowiedzieli mu jego sen. Przyszli więc i stanęli przed królem.
Wtedy Eliakim, wraz z Szebną i Joachem, poprosił kanclerza: Rozmawiaj z twoimi sługami po aramejsku, gdyż my rozumiemy ten język. Nie rozmawiaj z nami po judejsku przy ludziach obserwujących nas z muru.
Oto Ja sprowadzę na was, domu Izraela, naród z daleka — oświadcza PAN — naród stabilny, naród pradawny, naród, którego języka nie znasz i nie rozumiesz, o czym mówi.
Co oni przyszli zrobić? — zapytałem. Wyjaśnił: Te rogi rozproszyły Judę, tak że nikt nie podniósł swej głowy. Ci natomiast przyszli, aby je przestraszyć i utrącić potęgę narodów, które podniosły swój oręż, chcąc rozproszyć ziemię judzką.