Biblia Todo Logo
Internet tuqin Biblia

- Anuncios ukanaka -




Sędziów 9:15 - Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018

15 A głóg tak odpowiedział drzewom: Jeśli naprawdę tego chcecie i namaścicie mnie na króla, możecie schronić się w mym cieniu. Lecz jeśli nie, to ogień z głogu buchnie i strawi cedry Libanu.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Biblia Gdańska

15 Tedy odpowiedział oset drzewom: jeźli wy prawdziwie chcecie pomazać mię za króla nad sobą, pójdźcież, a odpoczywajcie pod cieniem moim, a jeźliż nie, niech wynijdzie ogień z ostu, a spali Cedry Libańskie.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA

15 A oset odpowiedział drzewom: Jeśli naprawdę chcecie namaścić mnie na króla nad sobą, chodźcie i chrońcie się w moim cieniu. A jeśli nie, niech ogień wyjdzie z ostu i spali cedry libańskie.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Nowa Biblia Gdańska

15 A cierń odpowiedział drzewom: Jeśli rzeczywiście chcecie mnie namaścić na swojego króla, przyjdźcie i schrońcie się pod mój cień. A jeśli nie – wtedy z ciernia wyjdzie ogień i pochłonie cedry Libanu.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Biblia Warszawska 1975

15 A głóg odpowiedział drzewom: Jeżeli naprawdę chcecie mnie namaścić na swojego króla, Chodźcie, schrońcie się w moim cieniu. A jeżeli nie, to niech wyjdzie ogień z głogu I strawi cedry Libanu.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza

15 A głóg odpowiedział drzewom: Jeśli naprawdę chcecie namaścić mnie na króla nad wami, przyjdźcie, schrońcie się w moim cieniu. Jeśli nie, to ogień z głogu wyjdzie i strawi cedry Libanu.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña




Sędziów 9:15
19 Jak'a apnaqawi uñst'ayäwi  

Lecz Jehoasz, król Izraela, przesłał Amazjaszowi, królowi Judy, taką odpowiedź: Oset z Libanu posłał cedrowi z Libanu takie wezwanie: Daj swoją córkę mojemu synowi za żonę. Lecz dzikie zwierzę z Libanu przejdzie i podepcze oset!


Dorodne są drzewa PANA, Cedry Libanu przez Niego zasadzone.


Głos PANA łamie cedry, PAN łamie cedry Libanu.


I siłacz stanie się paździerzem, a jego dzieło iskrą, i spłoną obaj razem — zabraknie gaszącego.


I nad wszystkimi cedrami Libanu — wysokimi, wyniosłymi — i nad wszystkimi dębami Baszanu.


Udają się do Egiptu bez pytania Mnie o radę, chcąc uciec pod ochronę faraona i szukać schronienia w cieniu Egiptu.


Przez swoje sługi urągałeś Panu! Powiedziałeś: Dzięki mnóstwu mych rydwanów wstąpiłem na wysokie góry, sforsowałem zbocza Libanu, by ściąć jego wyniosłe cedry, jego najlepsze cyprysy, i dotrzeć na najwyższy szczyt, do najgęstszego lasu!


ר Tchnienie naszych nozdrzy, pomazaniec PANA, dał się złapać w ich sidła, a my myśleliśmy, że w jego cieniu będziemy mieszkać wśród narodów.


Z jej pnia wyszedł ogień, strawił latorośle i owoc — nie ma już mocnych gałęzi na berło panującego. Pozostał żal — jest pieśń żałobna.


Niegdyś taka była Asyria, ten cedr na Libanie, rozłożysty konarami, rzucający głęboki cień, potężny wysokością i z wierzchołkiem sięgającym obłoków.


Ale jego korzeń pozostawcie w ziemi, w obręczy z żelaza i miedzi, w polnej trawie! Niech go zrasza rosa niebios, niech się pasie ze zwierzętami!


W Jego cień wrócą mieszkańcy, zaczną uprawiać zboże, zakwitną jak winorośl, będą sławni jak wino Libanu.


Gdyż ogień wyszedł z Cheszbonu, płomień z grodu Sychona, pożarł Ar w Moabie, pochłonął wzgórza Arnonu.


Należy ono wprawdzie do najmniejszych nasion, lecz kiedy wyrośnie, przewyższa warzywa, jest prawie jak drzewo. W jego gałęziach ptaki potrafią uwić sobie gniazdo.


W końcu zwróciły się do głogu: Dalej! Ty zostań naszym królem!


A teraz posłuchajcie: Czy ustanawiając Abimeleka królem, postąpiliście rzeczywiście w dobrej wierze? Czy słusznie postąpiliście z Jerubaalem i jego rodem? Czy odpłaciliście mu odpowiednio do dzieła jego rąk?


Lecz jeśli tak nie postąpiliście, to niech wyjdzie ogień z Abimeleka i pochłonie rządców Sychem wraz z Bet-Milo! Niech wyjdzie także ogień od rządców Sychem i z Bet-Milo i niech pochłonie Abimeleka!


Ponadto oddziały, które były przy Abimeleku, rozdzieliły się i ustawiły u wejścia do bramy miasta. Dwa oddziały natomiast rozdzieliły się, aby pobić tych, którzy byli w polu.


Wojsko naścinało więc gałęzi i poszło za Abimelekiem. Gałęzie te ułożyli na grocie, podłożyli ogień i tak wygubili wszystkich ludzi w twierdzy Sychem, około tysiąca mężczyzn i kobiet.


Jiwasaru arktasipxañani:

Anuncios ukanaka


Anuncios ukanaka