Biblia Todo Logo
Internet tuqin Biblia

- Anuncios ukanaka -




Micheasza 7:2 - Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018

2 Ludzie oddani Bogu zniknęli z ziemi, brak prawego wśród ludzi! Wszyscy czyhają na krew, każdy zastawia sieć na swojego brata.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Biblia Gdańska

2 Pobożny z ziemi zginął, a szczerego niemasz między ludźmi; wszyscy zgoła o wylaniu krwi myślą, każdy łowi siecią brata swego.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA

2 Pobożny zginął z ziemi, nie ma prawego wśród ludzi. Wszyscy czyhają na krew, każdy zastawia sieci dla swego brata.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Nowa Biblia Gdańska

2 Z kraju zniknęli bogobojni, więc nie ma uczciwych między ludźmi. Wszyscy czyhają na krew; jeden zarzuca sieć na drugiego.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Biblia Warszawska 1975

2 Zniknął pobożny z kraju, nie ma uczciwego wśród ludzi. Wszyscy czyhają na rozlew krwi, jeden na drugiego sieć zastawia.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza

2 Pobożny zginął z ziemi, brak prawego wśród ludzi! Wszyscy oni czyhają na krew, każdy zastawia sieć na swojego brata.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña




Micheasza 7:2
29 Jak'a apnaqawi uñst'ayäwi  

Czyha jak lew w zaroślach, Spada na ubogiego, Chwyta go i wciąga w swą matnię.


Dla prowadzącego chór. Na oktawę. Psalm Dawida.


Ratunku, PANIE! Bo brak Tobie oddanych, Nie ma uczciwych wśród ludzi.


Wznieś się ponad niebo, o Boże, Niech całą ziemię okryje Twoja chwała!


Gdyby kusili: Urządźmy razem napad! Bez żadnych przyczyn zaskoczmy niewinnych!


Słowa bezbożnych to czyhanie na krew, lecz usta prawych są dla nich samych ratunkiem.


Lud będzie gnębił — człowiek człowieka i bliźni swego bliźniego. Porwie się też chłopiec na starszego, a nikczemnik na osobę poważaną.


Sprawiedliwy ginie, a nikt nie bierze sobie tego do serca; ludzie prawi są zabierani, a nikt na to nie zważa! Tak! Ze względu na zło zabierani są sprawiedliwi.


Ich nogi biegną za złem, śpieszą, by przelewać niewinną krew. Ich plany to plany nieprawe, spustoszenie i zniszczenie na ich ścieżkach.


Ucinają po stronie prawej — i są głodni; pożerają po lewej — i nadal są niesyci! Ogryzają nawet własne ramię:


Lecz zanim się to stanie, poślę po wielu rybaków — oświadcza PAN. — Ci ich wyłowią! Poślę też po wielu myśliwych. Ci ich wytropią na każdej górze, na każdym pagórku i w każdej skalnej szczelinie.


Jego kołczan to otwarty grób, a wojownicy? Wszyscy dzielni!


Gdyż w moim ludzie zagnieździli się bezbożni, ukryli się za listowiem, zaczaili jak ptasznicy i niszczą schwytanych ludzi!


Przysłuchałem się ich rozmowom i stwierdzam, że są niewłaściwe. Nikt nie ubolewa nad swoim zepsuciem, nie mówi: Co ja zrobiłem?! Każdy odwrócił się i pędzi swoim torem, jak koń cwałujący w czasie bitwy.


צ Tropili nasze kroki, byśmy nie wyszli na place. Zbliżył się nasz kres, wypełniły się dni — tak, nadszedł nasz kres!


W tobie, za łapówkę, można skazać na śmierć! Trudnisz się lichwą, pobierasz odsetki; przez wyzysk, niegodziwie, gnębisz swojego bliźniego! A o Mnie u ciebie zapomniano — oświadcza Wszechmocny PAN.


Dlatego że tak mówi Wszechmocny PAN: Biada miastu przelewu krwi, kotłowi, w którym jest czerń, i czerń z niego nie schodzi! Wyciągaj z niego kawałek po kawałku, niech o to nie pada los.


Słuchajcie tego, kapłani! Weź to pod uwagę, domu Izraela! Nastaw ucha, domu królewski! Czeka was sąd! Staliście się sidłem dla Mispy, siecią rozciągniętą nad Taborem,


Zgraja kapłanów, jak zaczajona banda, morduje na drodze do Sychem. O tak, przeprowadzają swój ohydny plan!


Lecz ostatnio mój lud powstaje niczym wróg. Zdzieracie ozdoby z szat ufnych przechodniów, dalekich od walki!


Wy, którzy budujecie Syjon kosztem krwi i Jerozolimę kosztem sprawiedliwości!


Tymczasem wy nienawidzicie dobra. Kochacie zło! Zdzieracie z ludzi skórę i ciało z ich kości.


Bo nie oszczędzę już mieszkańców tej ziemi — oto Słowo PANA. — Oto Ja sprawię, że ludzie wydawać się będą nawzajem, każdy w ręce swego bliźniego oraz w ręce jego króla, i zrujnują tę ziemię — i nikogo nie wyrwę z ich ręki.


Żydzi potwierdzili to oskarżenie, zapewniając, że tak się sprawy mają.


Dziś mogłeś się o tym osobiście przekonać. Właśnie przed chwilą PAN wydał cię w jaskini w moje ręce. Doradzano mi, bym cię zabił, ale ja zlitowałem się nad tobą. Powiedziałem: Nie podniosę ręki przeciw mojemu panu, ponieważ jest pomazańcem PANA.


Ale niech nie skapnie moja krew na ziemię z dala od oblicza PANA tylko dlatego, że król Izraela uparł się tropić jakąś pchłę niczym ktoś, kto ugania się za kuropatwą po górach!


Jiwasaru arktasipxañani:

Anuncios ukanaka


Anuncios ukanaka