Bo który lud jest taki jak Twój lud, jak Izrael? To jedyny naród na ziemi, po który wybrał się Bóg, aby go sobie wykupić na lud, nadać mu imię i uczynić dla niego rzecz wielką i straszną — dla Twojej ziemi, przed Twoim ludem, który odkupiłeś dla siebie z Egiptu, spośród narodów służących jego bóstwom.
Mojżesz jednak powiedział do PANA: Ach, Panie, proszę, ja nie jestem człowiekiem wymownym, nie byłem nim dawniej i nie zmieniła tego ta Twoja rozmowa z twym sługą. Ja mam po prostu trudności z wypowiadaniem się!
Boże, który wyprowadziłeś swój lud, Izraela, z Egiptu, który uczyniłeś to wśród znaków i cudów, mocną ręką i wyciągniętym ramieniem, wzbudzając u wszystkich lęk.
On ich wyprowadził. Najpierw dzięki cudom i znakom, których dokonał w ziemi egipskiej i na Morzu Czerwonym, a potem dzięki tym, których — przez czterdzieści lat — dokonywał na pustyni.
Pamiętaj przy tym, że sam byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i że PAN, twój Bóg, wykupił cię stamtąd. Dlatego teraz nakazuję ci takie właśnie postępowanie.
Was natomiast PAN wziął i wyprowadził z Egiptu, z tego pieca do wytopu żelaza, abyście należeli do Niego jako lud, który jest Jego dziedzictwem, jak to właśnie jest dzisiaj.
Albo czy jakiś bóg próbował przyjść i wziąć sobie jakiś naród, wydzielić go spośród innego narodu za sprawą klęsk i znaków, za sprawą cudów i wojny, mocną ręką i z podniesionym ramieniem, za sprawą dzieł tak wielkich i strasznych, jak te wszystkie, których dokonał dla was PAN, wasz Bóg, na twoich oczach w Egipcie?
PAN wyprowadził was w swojej mocy i wykupił was z niewoli — spod władzy faraona, króla Egiptu — powodowany miłością do was, a także po to, by dochować przysięgi złożonej niegdyś waszym ojcom.
I modliłem się do PANA tymi słowy: Wszechmocny PANIE, nie niszcz swojego ludu, swojego dziedzictwa, które w swojej wielkości odkupiłeś i które z wielką mocą wyprowadziłeś z Egiptu.