Biblia Todo Logo
Internet tuqin Biblia

- Anuncios ukanaka -




Apokalipsa 14:2 - Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018

2 Z nieba natomiast rozległ się głos. Brzmiał jak szum nieprzebranych wód, jak odgłos potężnego grzmotu. Na jego tle usłyszałem melodię. Miałem wrażenie, jakby to harfiarze grali na swoich harfach.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña


Juk’amp versión ukanaka

Biblia Gdańska

2 I słyszałem głos z nieba, jako głos wielu wód, i jako głos gromu wielkiego; i słyszałem głos cytrystów grających na cytrach swoich.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Słowo Życia

2 Usłyszałem też z nieba odgłos podobny do huku wielkiego wodospadu lub potężnego grzmotu. Brzmiał on jak dźwięk muzyki granej przez wielu harfiarzy.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA

2 I usłyszałem z nieba głos jakby głos wielu wód i jakby głos wielkiego gromu. I słyszałem głos harfiarzy grających na swoich harfach.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Nowa Biblia Gdańska

2 Usłyszałem też głos z Nieba, jak głos wielu wód oraz jak głos wielkiego grzmotu. Usłyszałem także głos grających na swych kitarach

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña

Biblia Warszawska 1975

2 I usłyszałem głos z nieba jakby szum wielu wód i jakby łoskot potężnego grzmotu; a głos, który usłyszałem, brzmiał jak dźwięki harfiarzy, grających na swoich harfach.

Uka jalj uñjjattʼäta Copia luraña




Apokalipsa 14:2
29 Jak'a apnaqawi uñst'ayäwi  

a Dawid oraz cały lud Izraela tańczyli i grali przed PANEM na różnego rodzaju instrumentach z cyprysowego drewna, na cytrach i harfach, na bębenkach, kołatkach i cymbałach.


Wkroczyli do Jerozolimy przy dźwiękach lutni, cytr i trąb i udali się do świątyni PANA.


Śpiewajcie PANU z wdzięcznością, Grajcie naszemu Bogu na cytrze!


Niech chwalą Jego imię tańcem, Niech Mu grają na tamburynie i cytrze,


Dziękujcie PANU przy wtórze cytry! Grajcie Mu na dziesięciu strunach harfy!


Wtedy przystąpię do Twego ołtarza, Do Boga mojej radości i wesela, I będę Cię, Boże — mój Boże — wysławiał na cytrze!


Gotowe jest moje serce, o Boże, Gotowe jest moje serce, Będę Ci śpiewał i grał.


Ogłaszać Twoją łaskę o poranku I Twoją wierność nocą —


Lecz nad odgłosem tych wielkich, nieprzebranych wód, Ponad bałwanami potężnego morza, O wiele wyżej Ty królujesz, o PANIE!


Zagrajcie PANU na cytrze, Na cytrze! Niech zabrzmi melodia!


A trzeciego dnia, z nastaniem poranka, rozległy się grzmoty i błyskawice, a nad górą zawisł gęsty obłok. Dał się też słyszeć tak doniosły głos rogu, że aż lud, który był w obozie, zadrżał.


Wszyscy ludzie byli świadkami grzmotów i błyskawic, dźwięków rogu i dymiącej góry — to wszystko napełniło ich strachem. Pełni lęku, trzymali się z daleka.


Narody szumią niczym wielkie wody, lecz gdy On je gromi, umykają w dal, gnane wichrem jak wyschłe trawy po górach lub tuman luźnych ostów pędzony przez wiatr.


Tam zobaczyłem chwałę Boga Izraela. Zbliżała się ze wschodu. Jej odgłos był jak szum potężnych wód. Od Jego chwały jaśniała ziemia.


PAN ukaże się nad nimi! Jego strzała strzeli jak błyskawica! Wszechmocny PAN zadmie w róg i wyruszy w huraganach południa.


Choćbym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, pozostałbym miedzią, co dźwięczy, lub hałaśliwym cymbałem.


W dniu Pańskim zawładnął mną Duch i usłyszałem za sobą potężny głos. Przypominał dźwięk trąby. Mówił on do mnie:


Stopy miał podobne do roztopionego mosiądzu, jakby rozżarzonego w piecu, a Jego głos przypominał szum potężnych wód.


Oni natomiast usłyszą donośny głos z nieba: Wstąpcie tutaj! I wstąpią do nieba w obłoku. Ich wrogowie będą na to patrzeć.


Zatrąbił siódmy anioł. Wówczas w niebie rozległy się okrzyki: Nasz Pan, i Jego Chrystus, zapanował nad światem! Będzie On królował na wieki.


Zobaczyłem morze. Było jakby ze szkła. Przenikał je ogień. Nad morzem stali ci, którzy pokonają bestię, jej podobiznę i liczbę jej imienia. W rękach trzymali harfy Boże,


Nie zabrzmi w tobie więcej głos harfiarzy ni muzyków, flecistów ni trębaczy. Nie znajdą rzemieślnika w jakimkolwiek zawodzie. Ucichnie na zawsze odgłos pracy młyna


Gdy Baranek przejął zwój, upadły przed Nim cztery istoty. Upadło też dwudziestu czterech starszych, z których każdy miał cytrę oraz złotą czaszę napełnioną wonnościami, czyli modlitwami świętych.


Następnie zobaczyłem, jak Baranek otwiera pierwszą z siedmiu pieczęci. Usłyszałem pierwszą z czterech istot: Przyjdź! — wezwała niczym głosem grzmotu.


Zatrąbił pierwszy. Na ten dźwięk powstały grad oraz ogień, pomieszane z krwią. Zostały one zrzucone na ziemię. Na skutek tego spłonęła trzecia część ziemi, trzecia część drzew oraz cała zielona trawa.


Jiwasaru arktasipxañani:

Anuncios ukanaka


Anuncios ukanaka